Polska nauka po latach złudnych nadziei i podeptaniu w labiryntach bez wyjścia wyszła właśnie na kolorową łąkę.
Cztery lata temu PiS wziął w swoje ręce pełną niepotrzebnych szpitali i nowych autostrad zrujnowaną ojczyznę. Obiecał, że podniesie ją z tych zgliszcz. Obietnicy dotrzymał – zlikwidował 69 szpitali i nie przybyło nawet kilometra autostrady. Mieliśmy dogonić Europę w elektrycznych samochodach, na wielkich pasażerskich promach i żyć w milionie nowo wybudowanych mieszkań.
I oto na Starym Kontynencie jesteśmy dziś liderem w imporcie każdej ilości zagranicznych śmieci. Gdy już nie ma miejsca na ich składowanie, kilkaset ton się podpala i nazywa to recyklingiem.
Polityka
38.2019
(3228) z dnia 17.09.2019;
Felietony;
s. 105