Patrzę na młodziutką Gretę Thunberg w ogromnych emocjach krzyczącą: „How dare you?!” – jak śmiecie nadal odwracać wzrok i twierdzić, że robicie wszystko, co trzeba?! I podziwiam tę dziewczynkę w malinowej koszuli, z warkoczem, która w imieniu milionów uderzyła z odpowiednim zaangażowaniem w ludzi, którzy mogą mieć wpływ, a ciągle udają, że nie widzą nadchodzącej katastrofy.
Kto dziś tak huknie na nas tu w Polsce? I to nie tylko z powodu katastrofy klimatycznej, ale i zaprzepaszczenia tego, co osiągnęliśmy przez ostatnie trzy dekady, mozolnie budując państwo demokratyczne, przestrzegające prawa, strzegące wolności prasy, niezawisłości sądownictwa, praw człowieka, wolnego rynku.