Kraj

Z ostatniej strony

Polityka i obyczaje

Polityka

W rozmowie z „GW” Paweł Kowal (obecnie poseł KO) odnosi się do zamieszania wokół prezesa NIK Mariana Banasia: „Ja uważam, że ta sprawa politycznie wykończy Prawo i Sprawiedliwość. Uważam, że w dwa lata. Dlatego że to jest za duży poziom arogancji wobec opinii publicznej. Tu nie chodzi w ogóle o politykę – tu chodzi o zasady”. Zatem czekamy. Troszkę wątpiąc.

W „Gazecie Polskiej” Jerzy Targalski przepowiada: „Dezintegracja Konfederacji jest kwestią czasu, nie tylko z powodu jej eklektyzmu, ale chociażby dlatego, że młodzi posłowie będą chcieli robić kariery polityczne, a przeszkodą są kompromitujące wypowiedzi liderów, takich jak Korwin i Braun, które uniemożliwiają traktowanie działaczy tej formacji poważnie”.

Z kolei, jak relacjonuje PAP, Janusz Korwin-Mikke podczas konferencji prasowej Konfederacji odniósł się do sejmowych partii: „Nie widzę przyszłości przed PO – połowa jej powinna przejść do SLD, a ci, co wierzą w wolny rynek – jeśli jeszcze tacy tam są – do nas”.

W „Polska. The Times” Piotr Zaremba, jeszcze niedawno laudator Jarosława Kaczyńskiego jako „człowieka wolności”, pisze o nominacjach do TK: „Krystyna Pawłowicz, kiedyś być może sprawna profesor prawa, w życiu publicznym ostatnich lat zaznaczyła się wyłącznie jako hejterka systematycznie szczująca na przeciwników obecnego rządu. To nie jest dobra rekomendacja do funkcji wymagającej minimum rozwagi, a czasem umiejętności stanięcia ponad podziałami. Osoba ta ma też najwyraźniej kłopot z panowaniem nad sobą. Trybunał nie powinien być karczmą. (…) Zgłaszanie takich postaci to psucie państwa”.

Udający satyryka Ryszard Makowski („Sieci”) inaczej widzi tę kandydaturę: „Przygotowanie merytoryczne profesor Pawłowicz do pełnienia funkcji sędziego TK jest bez zarzutu.

Polityka 47.2019 (3237) z dnia 19.11.2019; Felietony; s. 106
Oryginalny tytuł tekstu: "Z ostatniej strony"
Reklama