Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Źle czy dobrze zrobiłem?

Źle czy dobrze zrobiłem? Tusk o sobie w książce „Szczerze”

Nad Jeziorem Sareskim w Pamirze podczas wizyty w Tadżykistanie, 30 maja 2019 r. Nad Jeziorem Sareskim w Pamirze podczas wizyty w Tadżykistanie, 30 maja 2019 r. Dario Pignatelli/Archiwum Rady Europejskiej / Polityka
Wciąż dręczy mnie jedna myśl: co by było, gdybym nie wyjechał. Nie wiem, czy to egotyzm, czy wyrzuty sumienia każą mi stawiać takie pytania.
Przed Pałacem Elizejskim z prezydentem Macronem, 18 września 2018 r.Dario Pignatelli/Archiwum Rady Europejskiej/Polityka Przed Pałacem Elizejskim z prezydentem Macronem, 18 września 2018 r.

29 listopada 2014, sobota

Jest sobotnie andrzejkowe popołudnie. Na Parkowej, w premierowskiej willi, żegnamy się z Ewą Kopacz i ludźmi, którzy w ostatnich tygodniach pomagali mi w przygotowaniach do nowej roli. „Nie zapominaj o nas w tej Europie i niech ci za bardzo nie odbije” – pani premier w swoim stylu błogosławi na drogę. Ruszamy z Pawłem Grasiem na Okęcie. Już za dwa dni mam przejąć oficjalnie od Hermana Van Rompuya obowiązki przewodniczącego Rady Europejskiej. Wielki VIP-owski salon jest jak zwykle prawie zupełnie pusty, tylko jeden fotel zajęty przez samotnego starszego pana. Podchodzimy bliżej i nie wierzymy własnym oczom: Lech Wałęsa we własnej osobie! Wraca właśnie z kolejnego zagranicznego wykładu. Ściskamy się serdecznie, Wałęsa pyta, czy to już mój wylot do Brukseli. „Niech pan tam uważa, ja to się boję, że ta Unia to się chce podzielić, a Polaka wzięli, żeby było na kogo zwalić odpowiedzialność. I znowu będzie wina Tuska” – śmieje się serdecznie. W samolocie miła atmosfera, ludzie pozdrawiają, życzą powodzenia, tylko jedna pasażerka, wyraźnie zdenerwowana, mówi: „I co, zostawia nas pan z tym wszystkim samych”. Dręczy mnie ta myśl przez cały lot. Źle czy dobrze zrobiłem, decydując się na Brukselę? (…)

3 marca 2015, wtorek

Dziś zaczyna się kluczowa rozgrywka o utrzymanie sankcji przeciwko Rosji. Dostajemy sygnały, że Renzi i Hollande miękną. Potrzebna jest kontrakcja. Organizujemy więc wideokonferencję z tą dwójką oraz Obamą, Merkel i Cameronem. Piotr jest przekonany, że Renziemu głupio będzie przeciwstawić się otwarcie Obamie, który wciąż jest idolem włoskiej lewicy. Hollande zaś nie przeciwstawi się otwarcie Angeli, z którą był przecież w Mińsku.

Zaczynam konferencję od informacji z frontu.

Polityka 50.2019 (3240) z dnia 10.12.2019; Polityka; s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "Źle czy dobrze zrobiłem?"
Reklama