Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Grzęzawisko

Druga kadencja PiS, zanim się na dobre zaczęła, zapowiada przede wszystkim trwanie przy władzy i korzystanie z jej dóbr.

Najdziwniejsze, że tak prędko. Minęły ledwie dwa miesiące od wyborów, a obóz władzy znalazł się w stanie dryfu, uwikłany w chaotyczne szarpaniny, zmęczony już na początku kadencji. To nie tylko moje wrażenie; wielu jawnie prorządowych publicystów mówi to samo. Podsuwane są różne wyjaśnienia: a to, że zwycięstwo wyborcze okazało się jednak niewyraźne i niejednoznaczne, więc trudno o entuzjazm; że przez parę tygodni trwały mozolne negocjacje między różnymi frakcjami Zjednoczonej Prawicy; że premier musiał się zmierzyć ze skutkami składanych w kampanii obietnic; że powstał zupełnie nowy układ po stronie opozycji itd. Jeden z autorytetów prawicy, prof. Zdzisław Krasnodębski, odważył się dodać, że istnienie PiS „zależy od siły, wytrwałości i osobowości jednego człowieka” – delikatna sugestia, że prezes, zmęczony kampanią i chorobą, nie jest w stanie nad wszystkim zapanować. Najgorsze jednak – skarżą się politycy PiS – że akurat w tej sytuacji „przytrafiła się nam” sprawa Mariana Banasia. Zwarzyła nastroje w partii, zaostrzyła personalne konflikty, uderzyła w autorytet prezesa i jego współpracowników; już przynosi straty sondażowe.

Rzeczywiście, każdy dzień trwania tej afery (zwłaszcza kolejne coraz bardziej desperackie próby jej zażegnania) ośmiesza polityczną narrację partii – te sączone na sto sposobów przekazy o moralnej wyższości pisowskich kadr, sprawności odbudowanego państwa, najwyższych patriotycznych standardach „biało-czerwonej drużyny”, przywiązaniu do chrześcijańskich wartości itp. Zamiast tego dostajemy jakiś mafijny serial w odcinkach, gdzie już nawet nie chodzi o powiązania prezesa NIK z ludźmi gangsterskiego półświatka, ale o same techniki pacyfikacji „osoby Mariana Banasia”.

Opisujemy od tygodni – bez zdumienia, choć wciąż ze wstydem – do jakiego poziomu zniża się polskie państwo i co robią jego funkcjonariusze.

Polityka 50.2019 (3240) z dnia 10.12.2019; Przypisy; s. 9
Reklama