Ksiądz Tymoteusz Szydło chce odejść z kapłaństwa z powodu „kryzysu wiary i powołania”. Przez swoją mamę Beatę Szydło stał się najbardziej rozpoznawalnym w Polsce młodym księdzem. Dla polityków obozu władzy, obnoszących się ze swą religijnością, to kolejny wizerunkowy kłopot.
Tymoteusz Szydło ma dopiero 27 lat. Proboszcz parafii w Przecieszynie opowiadał dwa lata temu POLITYCE, jak bardzo wszyscy są tu dumni, że „nasza Beatka, pani premier, wychowała syna na księdza”. Pierwszego w tej wiosce. Szydło po mszy prymicyjnej w rodzinnej parafii wyszła do dziennikarzy: „Przedstawiam państwu mojego syna Tymoteusza, który jest dla nas wielką dumą. Tutaj zaczynał swoją służbę liturgiczną, był chrzczony, przyjmował komunię świętą” – mówiła premier Polski.
Polityka
51.2019
(3241) z dnia 17.12.2019;
Polityka;
s. 34
Oryginalny tytuł tekstu: "Tak nam dopomóż"