W sobotę 14 grudnia w Warszawie odbył się kongres łączący Sojusz Lewicy Demokratycznej z Wiosną Roberta Biedronia. Na taki mariaż zanosiło się od dawna. Politycy obu formacji w ostatnich tygodniach zapewniali, że świetnie im się współpracowało w czasie kampanii wyborczej, a podczas dyskusji sejmowych zajmują identyczne stanowisko. W ten sposób zamyka się pewien rozdział polskiej polityki. Swój żywot w obecnej formie zakończy nie tylko licząca 10 miesięcy Wiosna, ale też 20-letnie SLD. Trudno zresztą nie odnieść wrażenia, że historia nie tylko się domyka, ale też powtarza: przed 1999 r.