W 2020 r. Polska będzie mniej więcej taka sama jak teraz. Przeciętna. Mimo szczerej wiary we własne wybraństwo i niepowtarzalność Ojczyzna i Rodacy będą ot, tacy sobie. Wąsów nikt golił nie będzie. Bogaci będą jeszcze bogatsi, a biedni biedniejsi. Plan rozwoju już rozwiniętych ośrodków miejskich będzie realizowany pomyślnie. Pozostałe obszary połączone zostaną planem budowy drogi dojazdowej i sieci przydrożnych dworków szlacheckich.
Plan ten przyczyni się do rozwoju kultury tzw. przystankersów, o których pisał Michał Witkowski w powieści „Margot”. Przystankersi, plujący na przejeżdżające auta, ewentualnie podpalający wiaty przystankowe i kosze na śmieci, staną się przedmiotem troski trzeciego sektora. Podobnie jak osoby w wieku 70+. Tu wielkie pole do popisu będą miały organizacje społeczne, utylizujące odpady kapitału ludzkiego, skalkulowane po stronie kosztów transformacji. Potencjał rozwoju kapitału zwierzęcego w pełni zrealizuje rzutki twórca marki Psi Smalczyk Kocia Skórka, wyróżnionej już wkrótce złotym laurem konsumenta i znakiem towarowym Dobre Bo Polskie.
W ramach misji pokojowych za naszą i waszą wolność armia zawodowa jeszcze nie raz i nie dwa zapoluje na niewiernych w odległych zakątkach globu, podczas gdy bezpieczeństwa kobiet i dzieci bronić będą samoloty F-16. Wiatr powieje, liście opadłe zawirują, coś tam gdzieś pod lasem przemknie. Stryj z dubeltówki wypali, celując do dzika, i niechcący skośnookiego żydziaka Bambo ustrzeli. Chłop cyganichę zahifioną psami poszczuje. Marihuana i aborcja pozostaną nielegalne. Obowiązek powszechnej katechezy uregulują przepisy kodeksu karnego, a z czasem stosowny zapis w konstytucji.
Feministki będą trochę bledsze, trochę śpiące, trochę bardziej milczące. Normalka.
Kazimiera Szczuka, krytyczka literacka, publicystka