Polityk Bartłomiej Sienkiewicz w rozmowie z PAP mówi o polityce: „największym problemem na początku XXI w. nie są Polacy ani polska gospodarka, tylko polska polityka. To polityka wchodzi ludziom do łóżek, decyduje, kiedy mają robić zakupy, a kiedy nie. Tworzy regulacje prawne i kolejne zobowiązania nie wobec siebie, ale zawsze wobec obywateli. Polityka jest wszędzie. Już jest w samorządach, decyduje o tym, kto sprząta Urząd Wojewódzki, i decyduje o tym, czy literacka Nagroda Nobla jest zła czy dobra. Nasz świat jest pożerany przez politykę, która nie ma żadnego kagańca. To się dzieje z dnia na dzień i Polacy nie zauważają, jak polityka zaczyna powolutku ich krępować, wchodzić w rodziny, w ich życie”.
Komentator „Rzeczpospolitej” Tomasz Pietryga apeluje do wicepremiera Jarosława Gowina: „Jeżeli uważa Pan, że reformy PiS (ustawa dyscyplinująca) są wyniszczające dla systemu prawnego, ma Pan wystarczającą liczbę szabel w Sejmie, aby je zablokować, kiedy już przepisy wrócą z Senatu – w imię troski o dobro państwa, którą tak Pan deklaruje. Czy przekonanie godne męża stanu wygra z polityczną kalkulacją »głosowałem, ale się nie cieszyłem« to sprawa otwarta. Wyborcy cierpliwie czekają na Pana decyzję”.
Tomasz Siemoniak zachwala swoją kandydaturę na szefa PO („Rz”): „Liczę, że głosujący członkowie PO zwrócą uwagę na moje doświadczenie państwowe, w tym w zarządzaniu ogromnymi strukturami. Partia to skomplikowany organizm, którym trzeba umieć zarządzać. Lider największej partii opozycyjnej musi też mieć kwalifikacje i doświadczenia do objęcia stanowiska premiera, to oczywisty wymóg. Na pewno moim atutem jest też to, że jestem w PO od samego początku.