Na stronie internetowej PKW dostępny jest wykaz z datami wyborów uzupełniających na różnych szczeblach samorządu. Prawie co niedziela gdzieś w Polsce odbywają się takie głosowania. Najczęściej chodzi o nowego radnego gminy czy miasta, bo inny zwolnił mandat. W niedzielę 15 marca, kiedy opustoszały kościoły, zaplanowane były wybory w pięciu gminach, miało się też odbyć jedno referendum w sprawie odwołania burmistrza.
W środę na stronach Polskiej Agencji Prasowej ukazała się informacja: „Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak przekazała PAP, że w minioną niedzielę jedne z wyborów uzupełniających cieszyły się frekwencją 29 proc. Dodała, że »to jest bardzo duża frekwencja przy wyborach uzupełniających«”. Chcieliśmy sprawdzić, jak te wybory przebiegały, bo przecież większość Polaków siedziała już zamknięta w domach w związku z ogłoszonym przez rząd stanem zagrożenia epidemicznego. Okazuje się, że żadne głosowania się nie odbyły.
Czytaj też: PKW pod kontrolą PiS
Inspektorat Sanitarny odradza wybory
Wyborów nie było, bo w dwóch miejscowościach do przejęcia zwolnionego mandatu zgłosiło się tylko po jednym chętnym (dostali go w drodze uchwały, a nie głosowania). W dwóch innych żaden się nie zgłosił, więc też nie było nad czym głosować. W Ornecie (woj. warmińsko-mazurskie) również nie było wyborów, bo chodziło tylko o ponowne komisyjne przeliczenie głosów.
I wreszcie referendum gminne w sprawie odwołania burmistrza miasta Boguszowa-Gorc z powodu