Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Ci wylatują – ci zostają

Minister Gliński ma inny gust niż prezydent Poznania, nie popiera KOD-u, tylko wręcz przeciwnie.

Jakiś miesiąc temu przeczytałem w „Rzeczpospolitej” rozmowę Małgorzaty Piwowar z dr. Piotrem Bernatowiczem, kolejnym faworytem ministra/premiera/profesora Glińskiego, mianowanym na stanowisko dyrektora Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie. W normalnych czasach raczej bym takiej rozmowy nie doczytał, gdyż nie każda sztuka współczesna mnie kręci, ale w naszych czasach jest ona szalenie upolityczniona, a to już moja dziedzina. Poza tym kwarantanna po prostu zmusza do czytania wszystkiego.

Jako masochista lubię śledzić politykę kadrową premiera Glińskiego, począwszy od Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, poprzez Muzeum Narodowe, Polin, Teatr Stary, aż po CSW. „Ci wylatują – ci zostają”, że sparafrazuję Agnieszkę Osiecką z czasów marcowych. Zaintrygował mnie także tytuł rozmowy: „Piotr Bernatowicz: Mainstream zagraża wolności”. Jako klasyczny „mainstream” ciekaw byłem, w jaki sposób zagrażam wolności.

Pan Bernatowicz nie grzeszy skromnością, już w pierwszych słowach przywołuje swoje osiągnięcia: „W ciągu dwóch lat mojej pracy (w Galerii Arsenał w Poznaniu) frekwencja wzrosła dwukrotnie, a oprócz mnóstwa atrakcyjnych wystaw, działań edukacyjnych, licznych wydawnictw udało mi się wprowadzić galerię technologicznie w XXI wiek” – przedstawia swój dorobek, po czym następują ważne słowa: „Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak z PO (! – Pass.) postanowił jednak nie przedłużać mojego kontraktu, do czego miał prawo”. Mimo iż Bernatowicz konkurs wygrał – „prezydent powierzył to stanowisko lewicowemu artyście Markowi Wasilewskiemu, uczestnikowi demonstracji KOD-u” (!!!). Zastanowiło mnie to „mnóstwo atrakcyjnych wystaw”. Gdybym ja oświadczył, że w ciągu pół wieku napisałem mnóstwo atrakcyjnych felietonów, to ludzie by pomyśleli, że Passent na starość zwariował.

Polityka 14.2020 (3255) z dnia 31.03.2020; Felietony; s. 81
Reklama