Gdzieś poza czasem, bytują liczby i prawa logiki, zasady dobra i miary piękna.
Czy warto się modlić w czasie zarazy? Tak, warto. Nie dlatego, że modlitwa pomaga w walce z zarazkami. Nie pomaga, bo żadna kapryśna istota wyższa nie siedzi i nie słucha wołania z nizin, uzależniając swoje wyroki od tego, czy dość żarliwie się do niej modlimy i dość obfite składamy jej ofiary. Kiedyś, w pradawnych czasach, ludzie żyli za pan brat ze swoimi duchami, którymi zasiedlili swój świat, a wtenczas supliki i ofiary mogły działać. Świat był pełen arcyludzkich i nieludzkich demonów, dobrych i złośliwych, a wszystko to było bardzo dosłowne i bardzo czarowne.
Polityka
14.2020
(3255) z dnia 31.03.2020;
Felietony;
s. 82