„Polityka”. Pilnujemy władzy, służymy czytelnikom.

Prenumerata roczna taniej o 20%

OK, pokaż ofertę
Kraj

Dziesiąta katastrofa posmoleńska

Obchody 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Obchody 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Radek Pietruszka / PAP

Z powodu epidemii główne obchody 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej odbyły się w mocno ograniczonym zakresie. Była krótka modlitwa z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i najważniejszych osób w państwie – ale wyłącznie wywodzących się z PiS – pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego na stołecznym placu Piłsudskiego oraz wieńce składane pod pobliskim pomnikiem ofiar katastrofy. Choć grupa oficjeli liczyła około 20 osób, zasady bezpieczeństwa wprowadzone przez rząd w związku z koronawirusem – czyli zakaz zgromadzeń powyżej dwóch osób i zachowanie odpowiednich odstępów – nie były stosowane.

Prezydent Andrzej Duda pojechał na Wawel, gdzie spoczywa para prezydencka, premier Morawiecki odwiedził zaś groby ofiar na Powązkach. Przemówień nie było. Nawet prezes Kaczyński w wywiadach nie wspomniał słowem o zamachu ani o tym, o czym mówił regularnie, niemal na każdej z 96 miesięcznic – czyli o bliskim dojściu do prawdy. Dziś widać wyraźnie, że ten niewygodny temat jest przez PiS „wygaszany”. Z jednym wyjątkiem: na tym tle znów najmocniej wybrzmiał głos Antoniego Macierewicza, który oznajmił, że doszło do dwóch wybuchów. Najpierw do „zniszczenia lewego skrzydła przez eksplozję, a ostatecznie nad samym lotniskiem wybuch, który zniszczył cały samolot i zabił wszystkich, którzy nim podróżowali”. Obiecanego od miesięcy raportu jednak nie przedstawił.

O niszczycielskiej działalności byłego ministra obrony napisano do tej pory setki artykułów i co najmniej trzy książki. Jego manipulacje i kłamstwa w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej również wielokrotnie rozebrano na czynniki pierwsze w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Macierewicz tym zupełnie się nie przejmuje. Wciąż tłoczy do polskich głów jeden i ten sam przekaz.

Polityka 16.2020 (3257) z dnia 14.04.2020; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 7
Reklama