To już czwarta dekada transformacji i za późno, by wszystko zrzucać na PRL i na Tuska.
„Zostań w domu” – ryczy głośnik z policyjnego radiowozu. W trosce o nasze dobro po prostu zmusza nas do czytania. Co innego można robić w czasie kwarantanny? Oglądać telewizję w dzień? – Nie mam takiego nawyku. Czułbym się jak chory. Pić od rana? Czułbym się jak alkoholik. Buszować w internecie? To zajęcie dla młodych. Pozostaje czytanie. Owszem, mam taki zwyczaj. Książka, gazeta, pakiet wyborczy – wszystko czytam i nie wszystko wyrzucam. Pakietu wyborczego na przykład nie wyrzucę.
Polityka
16.2020
(3257) z dnia 14.04.2020;
Felietony;
s. 79