Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Rozmowa kontrolowana

Ważnym aspektem zdalnych egzaminów jest wyważenie proporcji między niezbędną kontrolą a elementarnym – obustronnym – zaufaniem. Ważnym aspektem zdalnych egzaminów jest wyważenie proporcji między niezbędną kontrolą a elementarnym – obustronnym – zaufaniem. Alistair Berg / Getty Images

Przy projektowaniu przebiegu zdalnych egzaminów uczelnie w typowy dla naszego systemu edukacyjnego sposób skupiły się na zabezpieczeniu przed oszustwami. Zaufanie stało się w Polsce deficytowym towarem.

Zdalna praca stawia obu stronom uczestniczącym w egzaminie wymagania w zakresie pewnej biegłości w opanowaniu elektronicznych narzędzi (uczelnie sięgają po różne programy, takie jak Google Meet czy MS Teams). O ile jednak trudno sobie dziś wyobrazić studenta, który nie potrafi posługiwać się takimi narzędziami, o tyle przygotowana np. przez Wydział Prawa i Administracji UW instrukcja dla egzaminatorów sugeruje mimowolnie, że władze uczelni niezbyt ufają umiejętnościom swojej kadry. Czytamy tam np.: „Następnie w prawym dolnym rogu ekranu egzaminator klika w przycisk symbolizujący 3 kropki, podświetlony jako »więcej opcji« i z rozwiniętej wówczas listy na samej górze klika w »Nagraj spotkanie«. Na wyświetlony komunikat dotyczący zgody egzaminowanych na nagrywanie należy kliknąć w przycisk »Zaakceptuj«”. Z instrukcji można się też dowiedzieć, jak skasować nagranie: „Aby zniszczyć nagranie, należy kliknąć w nie prawym przyciskiem myszy i z rozwiniętej listy poleceń kliknąć w »Usuń«. Następnie należy przejść do folderu »Kosz«” itd.

Ważniejszym od klikania „w przycisk symbolizujący 3 kropki” aspektem zdalnych egzaminów jest wyważenie proporcji między niezbędną kontrolą a elementarnym – obustronnym – zaufaniem. Przygotowanie i przeprowadzenie sprawdzianu musi uwzględniać możliwość weryfikacji zarówno osoby egzaminowanego, jak i jej samodzielnego uczestnictwa. Egzaminatorzy Uniwersytetu Łódzkiego, zanim podadzą hasło dostępu do testu, muszą sprawdzić, czy pojawiający się na egzaminie student to ta sama osoba, co zapisana w systemie USOS (Uniwersytecki System Obsługi Studiów) – porównując aktualny obraz z kamery ze zdjęciem z systemu.

Polityka 21.2020 (3262) z dnia 19.05.2020; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Reklama