Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Kasa na kampanię

Pieniądze niewydane do (nie)wyborów 10 maja starzy kandydaci mogą przenieść na nową kampanię. Pieniądze niewydane do (nie)wyborów 10 maja starzy kandydaci mogą przenieść na nową kampanię. Wojciech Stróżyk / Reporter
Od 10 maja do dnia zarządzenia przez marszałek Sejmu nowej daty formalnie nie ma kampanii wyborczej.

Pomieszanie wyborów: tych, które się nie odbyły, z tymi, które mają się odbyć, to pole do finansowych nadużyć. Od 10 maja do dnia zarządzenia przez marszałek Sejmu nowej daty formalnie nie ma kampanii wyborczej. Jeśli tak, to starzy kandydaci z „prawami nabytymi” i nowi, którzy dopiero się zarejestrują, nie mogą prowadzić kampanii. To buduje przewagę nad innymi dwóch głównych konkurentów, prezydentów: Rafała Trzaskowskiego i zwłaszcza Andrzeja Dudy, którzy korzystając ze swoich urzędów, prowadzą kampanię. Duda ma dodatkowo do dyspozycji media publiczne – tylko w niedzielę wystąpił rano w Polskim Radiu, a wieczorem w „Gościu Wiadomości” (TVP). Jeździ po kraju, robi selfie, składa obietnice. Wszystko relacjonuje na profilu w mediach społecznościowych Kancelarii Prezydenckiej i drugim: kandydata na prezydenta. I to jest koronny dowód na to, że kampanię prowadzi.

Pieniądze niewydane do (nie)wyborów 10 maja (limit 19,139 mln zł) starzy kandydaci mogą przenieść na nową kampanię, ale nikt do momentu ogłoszenia nowego terminu zbierać funduszy nie może. W drugiej kampanii wszyscy kandydaci mogą wydać po 9,569 mln zł. Środki zebrane na kampanię Kidawy-Błońskiej na koncie jej komitetu wyborczego nie będą mogły być jednak wydane na promocję Trzaskowskiego – nadwyżka musi zostać przekazana na organizację pożytku publicznego. Trzaskowski może liczyć na partyjne zaplecze finansowe i kiedy już zarejestruje komitet, partia przeleje kasę na fundusz wyborczy, ale trzymając się Kodeksu wyborczego, to do dnia ogłoszenia nowej daty nie może nawet wydrukować baneru. W trudnej sytuacji jest Szymon Hołownia, który kampanię finansował na bieżąco i nie ma już pieniędzy. Dlatego na facebookowych spotkaniach apeluje do zwolenników, by odkładali pieniądze i wpłacili je, kiedy znów będzie można.

Polityka 22.2020 (3263) z dnia 26.05.2020; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Reklama