Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

PiS po wyborach czekają... wybory

Joachim Brudziński i Jarosław Kaczyński Joachim Brudziński i Jarosław Kaczyński Andrzej Iwańczuk / Reporter
W PiS trwa szeptanka; politycy wykorzystują domniemane i rzeczywiste błędy Dudy, by podkopać pozycję swoich przeciwników.

Sytuacji w PiS Jarosław Kaczyński poświęcił tylko jedno zdanie długiego listu do członków partii na wybory prezydenckie: „Zmiany są potrzebne także w naszych szeregach”. Ale z rozmów z posłami PiS wynika, że to właśnie zdanie rozbudza emocje niewiele mniejsze niż reelekcja Andrzeja Dudy (którą większość rozmówców traktuje jako pewnik). Kampania prezydencka jest w tej logice częścią partyjnej rywalizacji o wpływy i posady. W PiS trwa szeptanka; politycy wykorzystują domniemane i rzeczywiste błędy Dudy, by podkopać pozycję swoich przeciwników.

Aktywni są wrogowie Mateusza Morawieckiego (zarzucają premierowi, że niespecjalnie pomaga Dudzie), ale słychać też liczne narzekania na szefa sztabu Joachima Brudzińskiego (że pochłania go życie europosła, że struktury partii nie działają jak trzeba itp.). Sam Brudziński zszedł ze ścieżki, którą obrał jako wicemarszałek Sejmu i minister spraw wewnętrznych, gdy dał się poznać jako całkiem sprawny urzędnik i poważny polityk. „Polska bez LGBT jest najpiękniejsza” – napisał ostatnio na Twitterze, dając sygnał do zaostrzenia kampanijnej retoryki. Donaldowi Tuskowi doradził zaś, żeby się wykąpał i ogolił. – Pozycja Brudzińskiego słabnie, nie ma już mowy, żeby został następcą Kaczyńskiego – twierdzi jeden z naszych rozmówców. Inny dodaje, że stanowiska szefów okręgów straci część ludzi wiceprezesa PiS. To nawiązanie do czekającego partię przemeblowania – po wakacjach zaczną się wybory nowych władz: od szefów okręgów po prezesa i wiceprezesów partii.

Słowo „wybory” ma raczej luźny związek z rzeczywistością, bo proces wyłaniania władz partii kontroluje prezes. Nie ma mowy o tym, by lokalne struktury same wybrały sobie szefów – w każdym okręgu kandydata wskaże Jarosław Kaczyński i jest mało prawdopodobne, by działacze jego wybrańca odrzucili.

Polityka 25.2020 (3266) z dnia 16.06.2020; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 7
Reklama