Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Pokolenie tektury

Każdego roku państwo płaci za wsparcie, jakie otrzymuje od duchowieństwa, szczególnie przed wyborami.

Doniosłe wydarzenia często zaczynają się banalnie. Krwawe rozruchy w Chile, które wybuchają co kilka lat, zaczynają się na ogół od podwyżki cen biletów na komunikację miejską, zwłaszcza biletów ulgowych dla uczniów i studentów. Bilety na metro są tam artykułem strategicznym, tak jak kiedyś mięso w Polsce Ludowej. Jak tylko rząd ruszy ceny biletów – na ulicach pojawia się policja konna.

W Polsce takim papierkiem lakmusowym są prawa kobiet, zwłaszcza prawo do dysponowania swoim ciałem (czytaj – przerywania ciąży), a co za tym idzie – swoim życiem. Konflikt z rządzącą prawicą, czy raczej z katoprawicą, nie dotyczy tylko piekła kobiet, ale obejmuje obecność Kościoła przez całe życie, od tego, co dzieci mogą wiedzieć o seksie, czego wolno nauczać w szkołach, a kończy się na tym, ile wolności państwo wydziela kobietom oraz ile kosztuje pogrzeb i grób. Konflikt pomiędzy wolnością a tradycją tli się w Polsce cały czas.

Kiedy tzw. Trybunał Konstytucyjny zatrzasnął przedostatnią już przesłankę do zabiegu przerwania ciąży, na ulice wyległy protestujące – nieoczekiwanie dla wicepremiera ds. bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego – tysiące Polek i Polaków. Tradycyjnie czekali na nich policjanci, a potem nawet żandarmi i niezliczone suki policyjne. O ile przy rozruchach w Chile chodzi przede wszystkim o godne warunki życia, o tyle w Polsce chodzi o coś więcej – o godność i wolność kobiety, jej prawa i status w domu, w rodzinie, w szkole, w pracy, w społeczeństwie. Nie tylko kobiety – wszystkich.

Polska, położona pomiędzy coraz bardziej liberalnym Zachodem a skamieliną putinowską na Wschodzie, przechodzi głęboką zmianę kulturową i obyczajową. „To jest wojna!” – brzmi jedno z haseł zbuntowanych kobiet, „to jest wojna kulturowa” – alarmują konserwatywni Polacy i Polki z prezesem Kaczyńskim na czele.

Polityka 45.2020 (3286) z dnia 03.11.2020; Felietony; s. 82
Reklama