Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Prymus z Pcimia

Daniel Obajtek – prymus prezesa

Pod rządami Obajtka Orlen staje się ośrodkiem, który poprzez biznesowe decyzje realizuje ideologiczne założenia prawicowego rządu. Pod rządami Obajtka Orlen staje się ośrodkiem, który poprzez biznesowe decyzje realizuje ideologiczne założenia prawicowego rządu. Stefan Maszewski / Reporter
Wchłonąć Lotos? Nie ma sprawy. Kupić media? Załatwione. Daniel Obajtek zawsze pierwszy do działania. Po latach posłuszeństwa jego ambicje rosną.
Daniel Obajtek i Robert Kubica. Prezes Orlenu wyłożył wielkie pieniądze na sponsoring polskiego kierowcy i jego udział w kampaniach promocyjnych.Jacek Marczewski/Agencja Gazeta Daniel Obajtek i Robert Kubica. Prezes Orlenu wyłożył wielkie pieniądze na sponsoring polskiego kierowcy i jego udział w kampaniach promocyjnych.

Były współpracownik Daniela Obajtka: – Jaki jest? Decyzyjny i konsekwentny. Nieprzypadkowo mówią o nim, że wszystko może. Decyzję potrafi podjąć w sekundę, a jak napotyka trudności, to od razu szuka sposobów, żeby je obejść. Z drugiej strony – człowiek chaos. Trudno za nim nadążyć, ma tysiąc pomysłów na minutę. Każdego stara się zagadać, z każdym chce się zakumplować.

Gorzej czuje się wśród ważnych prezesów i polityków, lepiej ze zwykłymi ludźmi. – Ze strażakiem, księdzem, robotnikiem gada jak z równym. To mu zostało z czasów pcimskich. Zostały mu też kompleksy. Zwłaszcza na punkcie dość przypadkowego wykształcenia. Czasem to z niego wychodzi – dodaje nasz rozmówca.

W kilka lat wyrósł na największego konkurenta Mateusza Morawieckiego. Nad obecnym premierem ma jedną istotną przewagę: jest twarzą firmy, której biało-czerwone logo Polacy widzą na strojach siatkarzy, szczypiornistów i kierowcy Formuły 1 Roberta Kubicy. A Morawiecki coraz częściej kojarzy się rodakom z lockdownem, pandemiczną zapaścią ochrony zdrowia i społecznymi protestami.

Faktura po fakturze

Daniel przychodzi na świat w Myślenicach, wychowuje się w Stróży, małej miejscowości w gminie Pcim. W rodzinie niezbyt zamożnej (ojciec Jan był malarzem pokojowym), ale – jak się tu mówi – patriotycznej. W okolicy uważa się, że polityczne przekonania braci (do młodszego Bartłomieja wrócimy później) nie są wynikiem koniunkturalizmu: Obajtkowie zawsze popierali konserwatystów.

Kiedy Daniel kończy technikum weterynaryjne, idzie do pracy w firmie wujów Romana i Józefa Lisa (Elektroplast w Stróży), produkującej elementy z tworzywa sztucznego dla budownictwa. Jest 1995 r., Obajtek ma 19 lat i zaczyna jako operator maszyn chemicznych, by już dwa lata później awansować na kierownika.

Polityka 1/2.2021 (3294) z dnia 29.12.2020; Polityka; s. 36
Oryginalny tytuł tekstu: "Prymus z Pcimia"
Reklama