Porozumienie Jarosława Gowina to ugrupowanie paradoksu: bez wyborców, za to z władzą. Teraz doszedł paradoks kolejny; od zeszłego tygodnia dwóch polityków uważa się za szefa partii.
Wyzwanie Gowinowi rzucił Adam Bielan. Jego wersja przedstawia się następująco: Gowin został wybrany na prezesa na trzyletnią kadencję w 2015 r. Drugi zjazd, na którym partia przyjęła obecną nazwę, odbył się jesienią 2017 r., ale nie przedłużył kadencji prezesa. Gowin zapowiedział wtedy kolejny kongres i wybory władz, ale nic takiego się nie wydarzyło.