Kraj

Oblepianie swoimi

Piotr Gliński Piotr Gliński Andrzej Hulimka / Forum

Rządowi nie udało się obsadzić Urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich posłem PiS, wiceministrem MSZ Piotrem Wawrzykiem. Senatorzy opozycji nie zatwierdzili wyboru Sejmu. Nawet nie dlatego, że ma nieprzystające do ochrony praw obywatelskich poglądy. Poglądów nie chciał przedstawić, zasłaniając się poufnością dokumentów, które musiałby wtedy cytować. Tego rodzaju argumentacja rodzi podejrzenia, że osoba jej używająca w ogóle nie nadaje się na funkcje kierownicze.

Za to MSZ, odpowiedzialne za przedstawienie kandydatur na polskiego sędziego do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, poufnością się nie zasłoniło. Kandydatury są jawne: to były wiceminister w MSZ, współzałożyciel antygenderowego Ordo Iuris, Aleksander Stępkowski i Elżbieta Karska, profesor UKSW, żona posła PiS. Wszystko ma zostać w rodzinie. Z tym że nie na pewno, bo Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy nie musi się na te kandydatury zgodzić.

Niczyjej akceptacji nie potrzebował minister Piotr Gliński, przewodniczący Komitetu ds. Pożytku Publicznego, powołując członków Rady Narodowego Instytutu Wolności – instytucji, która dzieli publiczne pieniądze dla organizacji pozarządowych. Skład Rady nowej kadencji daje gwarancje, że pieniądze zostaną rozdzielone pomiędzy właściwe ideowo organizacje. Pilnuje tego też dyrektor NIW Wojciech Kaczmarczyk, wychowanek Glińskiego, który jako pełnomocnik rządu ds. równego traktowania opowiedział się za klauzulą sumienia dla hotelarzy, żeby nie musieli gościć gejów czy osób o innym kolorze skóry.

Do Rady NIW jako przedstawiciele strony „społecznej” trafili: wiceprezes Ordo Iuris Tymoteusz Zych, brat senatora PiS Grzegorza Biereckiego (tego od SKOK-ów), Anna Budzanowska (do niedawna wiceminister edukacji), Eliasz Grubiński (dyrektor w Kancelarii Premiera) i Wojciech Jachimowicz, dotychczasowy przewodniczący Rady.

Polityka 10.2021 (3302) z dnia 02.03.2021; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Reklama