Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Z ostatniej strony

Polityka i obyczaje

Polityka

Roman Giertych roztacza w „Newsweeku” wizję „na po”: „To będzie wielkie wyzwanie organizacyjne. Oprócz zmian systemowych powinien być powołany zespół, powiedzmy, 200 prokuratorów, którzy zajmą się rozliczaniem naruszeń prawa o charakterze kryminalnym. Tego jest mnóstwo na różnych poziomach. Najwięcej pracy będzie w spółkach skarbu państwa, bo często działają one nieracjonalnie, np. sponsorując różnego rodzaju gazetki pisowskie o niewielkim zasięgu, co nie ma nic wspólnego z gospodarnością. Takie sprawy będą rozliczane przez lata, ale tych przed Trybunałem Stanu będzie mniej. (…) Morawiecki, Szydło, pytanie, czy będzie większość zdolna postawić przed TS Andrzeja Dudę za odmowę zaprzysiężenia sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Może nawet Kaczyński i Ziobro powinni odpowiadać przed TS”. Marzenia ściętej głowy.

W „Angorze” Michał Ogórek przypomina politykom: „Znana teoria prasoznawcza (…) mówi, że kłamać można dość swobodnie w skali ogólnokrajowej, bo tego i tak nikt z odbiorców nie jest w stanie sprawdzić. Jednak już na poziomie lokalnym trzeba to robić dużo ostrożniej, jako że informacje takie zweryfikować łatwiej; poza tym wiarygodność miejscowa pozwala dużo skuteczniej łgać ogólnie”. Dla naszej klasy politycznej to chyba za subtelne.

Michał Karnowski informuje („Sieci”): „Sprawdza się stara zasada, że promocja kłamstwa kosztuje miliardy, prawdy zaś bronić można taniej – o ile zostanie wypowiedziana”. Nie, to nie o TVP, to jeremiada w obronie przed atakami „na nasze media”. Dalej uderza w wyższe tony: „Zapewniamy, że dopóki sił starczy, nie ulegniemy. Nie złamią nas nagonkami, groźbami, pozwami, szyderstwem i przemilczaniem.

Polityka 10.2021 (3302) z dnia 02.03.2021; Felietony; s. 84
Oryginalny tytuł tekstu: "Z ostatniej strony"
Reklama