Coraz częściej mówi się o tym, że opozycja jest nie tylko chętna do obalenia rządów PiS, ale także – do tego zdolna. Gdyby jednak naprawdę doszło do przejęcia przez nią władzy, byłby to prezent dla Jarosława Kaczyńskiego. Dlaczego? Bo nowy rząd, złożony z polityków Polski 2050, KO, PSL i Lewicy, znalazłby się w obliczu kłopotów, w które obecna ekipa wpakowała nas wszystkich – zaczynając od problemów związanych z epidemią, a kończąc na katastrofie ekonomicznej wywołanej rozdawniczym charakterem rządów Zjednoczonej Prawicy.