Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Pole gry

Liderzy PO są zaskoczeni łatwością, z jaką tracą drugie miejsce w sondażach na rzecz Polski 2050.

Opozycja nie musi tracić na wewnętrznych konfliktach. Wyborcze poparcie dla kilku list, które utworzy, nie zależy od tego, na ile zgodnie będą występować sejmowi liderzy KO i Lewicy. Więcej – dla części wyborców spór może być swego rodzaju rękojmią wiarygodności. Wyborcy ugrupowań lewicowych chcą mieć gwarancję twardej postawy ich posłów w sprawach aborcji czy relacji państwo–Kościół. Spora grupa wyborców KO nie wyobraża sobie głosowania na formację, która nie będzie twardo antypisowska. Co więcej, stworzenie wielkiego amalgamatu wyborczego opozycji, sięgającego od Marka Biernackiego i Jana Filipa Libickiego po Adriana Zandberga i Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk, mogłoby część wyborców opozycji zatrzymać w domu.

Problem polega nie na poparciu dla opozycji jako takiej, ale na proporcjach między tworzącymi ją partiami. A to będzie rodzić nerwowość. Już dziś liderzy PO są zaskoczeni łatwością, z jaką tracą drugie miejsce w sondażach na rzecz Polski 2050. Bo nie dzieje się to w wyniku skandali, wielkich błędów czy jakichś nadzwyczajnych pomysłów ich rywali, ale w wyniku braku pomysłu PO na samą siebie. Platforma krok po kroku traci pozycję „przewodniej siły” wśród ugrupowań opozycyjnych. A izolacja w głosowaniu nad ratyfikacją decyzji w sprawie unijnego Funduszu Odbudowy pokazuje to nader wyraźnie.

Jeszcze latem ubiegłego roku, po wyborach prezydenckich, Rafał Trzaskowski mógł stać się osobą, która weźmie na siebie budowę podstaw opozycyjnej jedności. Jednak zamiast budować zaufanie i poczucie wspólnego interesu, rozpoczął działania partykularne, niebezpieczne także z punktu widzenia jego partii. Idea „ruchu społecznego” była dla każdego, kto jakoś czuje społeczne emocje, tak mało wiarygodna i tak zużyta, że nie mogła dać opozycji nowego impulsu rozwojowego.

Polityka 20.2021 (3312) z dnia 11.05.2021; Komentarze; s. 8
Reklama