Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Z ostatniej strony

Polityka i obyczaje

Polityka

Zbigniew Hołdys postanowił wykorzystać swój felieton w „Newsweeku”, by zaapelować do Donalda Tuska o jasne określenie się: „czy zamierza Pan wrócić do polskiej polityki – czy nie? Otwarcie, bez kluczenia. Bez kuglowania, gadek na Instagramie »...jeszcze wróci słońce«, twitterowych aluzji »...jeszcze jedno szczepienie i idę grzeszyć« czy zaczepek w wywiadach w rodzaju »...już nie będę delikatny wobec Kaczyńskiego«. Proszę położyć karty na stół. Może być tweet i w nim krótkie »tak« albo »nie«. Raz a dobrze. Dość zwodzenia Polaków. (...) Tak nie wolno. Nie bez końca. Nie wolno bawić się ludźmi”. Ciekawe, czy będzie jakaś odpowiedź.

Ostry komentarz szefa „Przeglądu” Jerzego Domańskiego: „Doszukiwanie się w spotkaniu Lewicy z premierem Morawieckim jakiejś strategii lub chociaż głębszej myśli jest stratą czasu. Zadecydowały o nim osobiste interesy polityków. Choć precyzyjniejsze byłoby inne słowo – interesiki. Oraz odwieczna chęć przytulenia się do władzy i skubnięcia okruchów z tego tortu. To było widać. I to, że sukces to nie był, też widać. Bo przecież na tak nieporadną ustawkę z rządem nie da się nabrać nawet ciemnego ludu. A co dopiero elektoratu, który jest stęskniony za ideową, światłą i racjonalną lewicą. (...) Spotkanie z posłańcem nie jest w polityce powodem do dumy. (...) Kłamstwo ma krótkie nogi. Lewicowe też”.

Opozycji dostaje się też od felietonisty „Angory” Antoniego Szpaka: „Bo któż miałby przejąć po PiS-lamistach władzę?! No kto? Jakaś wyimaginowana koalicja składająca się z partii opozycyjnych. Już widzę, jak się ze sobą układają i tworzą rząd. (…) Sama niechęć do kaczystów to za mało, żeby stworzyć wspólny front i przejąć władzę.

Polityka 20.2021 (3312) z dnia 11.05.2021; Felietony; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Z ostatniej strony"
Reklama