Dla Ziobry ostatnia porażka jest chyba najboleśniejsza, bo dotyczy osoby, z którą przegrał proces o naruszenie dobrego imienia.
Sędzia Beata Morawiec po 238 dniach wraca do orzekania w Sądzie Okręgowym w Krakowie, którym niegdyś kierowała. To czwarta porażka Zbigniewa Ziobry przed Izbą Dyscyplinarną SN. Chyba najboleśniejsza, bo dotyczy osoby, z którą przegrał proces o naruszenie dobrego imienia. Dwóch neosędziów Izby Dyscyplinarnej, przy sprzeciwie jednego, uznało, że dowody przedstawione przez prokuraturę nie uprawdopodabniają zarzutu, jakoby sędzia popełniła przestępstwo. Prokurator generalny Ziobro postanowił więc rozprawić się z sędzią inaczej: na konferencji prasowej zapewnił, że dowody są mocne – czytaj: sędzia jest winna.
Polityka
25.2021
(3317) z dnia 15.06.2021;
Ludzie i wydarzenia. Kraj;
s. 10