Czesi w sprawie Turowa czują się mocniejsi i informują stronę polską: potraktujcie nasze postulaty poważnie, bo mamy na was prawnego haka i nie zawahamy się go wykorzystać.
Zapoznając się z sekwencją wydarzeń, które doprowadziły do tego, że Polska w sprawie kopalni „Turów” dostaje baty od wszystkich, mam poczucie déjà vu. Oto bowiem dwa lata temu zgłaszają się do nas nasi południowi sąsiedzi i mówią: mamy poważny problem, trzeba go jakoś rozwiązać; wy macie u siebie odkrywkę i chcecie przedłużyć wydobycie, a u nas z tego powodu zaczyna brakować wody pitnej, coś nam się od was należy, negocjujmy. Na to polska strona odpowiada: oj tam, oj tam, to nie nasz problem, tylko wasz, bo wy macie u siebie żwirownię i dlatego wody wam brak.
Polityka
25.2021
(3317) z dnia 15.06.2021;
Komentarze;
s. 10