Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Polityka i obyczaje

Z ostatniej strony

Polityka

Jan Rokita dla „Sieci” komentuje „powrót Tuska”, deszyfrując go: „każdy, kto miał okazję zetknąć się w polityce z Tuskiem i potrafi jako tako czytać emitowane przez niego tzw. sygnały, dobrze wie, że jeśli Tusk deklaruje publicznie wobec kogoś albo czegoś w polityce stosunek »miłosny« albo »serdeczny« (to jego język polityczny), to znaczy, że przynajmniej w ogólnych zarysach zadzierzgnął już intrygę mającą na celu wyizolowanie i pozbawienie wpływów tego »kogoś« albo to »coś«. Dość prawdopodobne, że tak właśnie jest obecnie z Platformą i jej kierownictwem”. Jan Rokita wie, co mówi: jego samego z polityki usunęła kochająca żona.

W „Do Rzeczy” felieton Wojciecha Cejrowskiego zatytułowany „Głupki”: „Polski rząd APELUJE do UE i Niemiec w sprawie zagrożenia energetycznego, jakim jest ruska rura NS2. Apeluje??? Trzeba zagrozić, a nie apelować. Trzeba im zagrozić polskim węglem i emisją CO², rozbudową Turowa i Bełchatowa, bo »jak nie będziemy mieli innego wyjścia, to będziemy zmuszeni kopcić tym, co mamy«. No, ale rządzą nami głupki, więc głupki apelują i trącają się łokciami na kolejnych szczytach”. Wzorem jest Putin: „nie pojechał na G7 z kimkolwiek rozmawiać. To nie były rozmowy ani negocjacje. Putin do tych głupków pojechał, żeby im to i owo POWIEDZIEĆ. Jest różnica! On im powiedział, co miał do powiedzenia, ale nie rozmawiał, a oni myśleli, że odbyli rozmowy. Głupki”. Ot, mędrzec.

Szef „Do Rzeczy” Paweł Lisicki też mędrzec: „bardzo ucieszyła mnie informacja o tym, że węgierski parlament przyjął ustawę przygotowaną przez węgierskiego premiera Viktora Orbána, która ma chronić węgierskie dzieci i młodzież przed transgenderową i homoseksualną propagandą.

Polityka 27.2021 (3319) z dnia 29.06.2021; Felietony; s. 106
Oryginalny tytuł tekstu: "Polityka i obyczaje"
Reklama