Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Uchodźca w każdej gminie?

Samorządowa pomoc uchodźcom

Szef KPRM minister Michał Dworczyk zapewnia, że rządowy program wsparcia dla uchodźców jest właśnie opracowywany. Szef KPRM minister Michał Dworczyk zapewnia, że rządowy program wsparcia dla uchodźców jest właśnie opracowywany. Grzegorz Krzyżewski/FotoNews / Forum
Do Polski jak dotąd trafiło już ponad 300 osób ewakuowanych z Afganistanu. Wiadomo, że afgańscy współpracownicy oraz ich rodziny zostali na razie umieszczeni w ośrodkach Urzędu ds. Cudzoziemców.

Najbardziej konkretny był jak dotąd burmistrz warszawskiej dzielnicy Bielany Grzegorz Pietruczuk. To on jako pierwszy – tuż po ogłoszeniu przez premiera Morawieckiego, że Polska ma zamiar wysłać do Kabulu samolot, aby ewakuować stamtąd afgańskich współpracowników polskich żołnierzy oraz ich rodziny – umieścił w internecie swój list do prezydenta Warszawy. Apelował w nim o udzielenie pomocy uchodźcom, deklarując jednocześnie, że z dzielnicowych zasobów może zaoferować pięć mieszkań dla potrzebujących rodzin, a także zapewnić im wsparcie prawne i pomoc materialną. W ślad za nim poszli inni samorządowcy – m.in. prezydenci Gdańska i Sopotu Aleksandra Dulkiewicz oraz Jacek Karnowski.

Sopot już wcześniej starał się pomagać uchodźcom. W grudniu 2016 r. prezydent Karnowski wystosował list do premier Beaty Szydło z deklaracją przyjęcia dziesięciorga dzieci z syryjskiego Aleppo. Otrzymał wówczas odpowiedź, że taka operacja mogłaby stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa Polaków. Obecnie w Sopocie przebywa grupa 30 Białorusinów. Koszty ich pobytu pokrywa miasto. Teraz Karnowski zachęca, aby każdy samorząd w Polsce przyjął choć jedną afgańską rodzinę. To, jego zdaniem, wystarczyłoby, aby bez problemu pomóc wszystkim potrzebującym.

Bez współpracy i chęci ze strony rządu deklaracje przyjęcia uchodźców płynące od samorządów na niewiele jednak mogą się zdać. Całość polityki migracyjnej, w tym również procedur związanych z przyznawaniem statusu uchodźcy, spoczywa bowiem na władzach centralnych. A samorządowcy wciąż pamiętają 2015 r. Z ich strony wszystko było wówczas gotowe, by sprowadzić ok. 7 tys. uchodźców, których Polska zobowiązała się przyjąć w ramach ustalonych przez UE mechanizmów relokacji i przesiedleń – znane były liczby osób, które miały trafić do poszczególnych gmin, wyznaczone były budynki do ich ulokowania.

Polityka 35.2021 (3327) z dnia 24.08.2021; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Uchodźca w każdej gminie?"
Reklama