Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Czołgi na kampanię

250 czołgów Abrams umocni więź z Ameryką

Mariusz Błaszczak Mariusz Błaszczak MON
Strategiczny projekt i gigantyczny wydatek nastąpił bez porozumienia, za to od razu stał się narzędziem propagandy. Bo oto tu głównie chodzi.

Mariusz Błaszczak był w USA z pierwszą wizytą za rządów Joe Bidena i sekretarza obrony Lloyda Austina. Podkreślał, że jedzie, aby rozmawiać o kupnie 250 czołgów Abrams i innym sprzęcie, który ma umocnić więź z Ameryką. Umowy nie przywiózł, ale zwiedzał fabrykę Abramsów w stanie Ohio, czego MON nie zapowiadał, a co przygotowali zbrojeniowi lobbyści. Krok w krok za ministrem podążała ekipa TVP i resortowy fotograf – widzimy więc fascynację gąsienicami i głaskanie po kadłubie wozu, który może trafi za rok do Polski. W normalnych konkursach producenci pokazują linie produkcyjne mediom z kraju klienta, ale tym razem wskazany palcem dostawca musi się starać jedynie o tło dla ministra. W czasie gdy Błaszczak pozował niczym mały chłopiec w fabryce zabawek, w kolejnych ujawnionych mailach Dworczyka można było przeczytać, że ludzie premiera zabiegali, jak mogli, by Morawiecki był obecny na podpisaniu umowy na samoloty F-35. Miał „pokazać, kto zarobił na te zabawki” i zrobić „obrazki na lata i na kampanie”.

W innym mailu z „obronnego” departamentu KPRM wyszła analiza krytykująca narzucone w MON tempo zakupu F-35 bez długoterminowego planu i piętnująca brak przygotowania sił zbrojnych na piątą generację myśliwców. Strategiczny projekt i gigantyczny wydatek nastąpił najwyraźniej bez porozumienia, za to od razu stał się narzędziem propagandy. Bo oto tu głównie chodzi.

Polityka 42.2021 (3334) z dnia 12.10.2021; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "Czołgi na kampanię"
Reklama