Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Sprzedaż leków w Internecie legalna

Posłowie przyjęli poprawkę Senatu zezwalającą na sprzedaż leków bez recepty w Internecie.

Lobby aptekarskiemu bardzo zależało na tym, by Polska należała donielicznych krajów w Europie, gdzie nie można kupować leków przezInternet. Dlatego gdy posłowie PiS i LPR w nowelizowanym prawie farmaceutycznym wprowadzili na krótko zakaz wysyłkowej sprzedaży leków dostępnych bez recept - nawet wbrew sugestiom rządu, iż taka poprawka jest sprzeczna z prawem obowiązującym w Unii – aptekarze bardzo byli im radzi. Gdy Senat zakaz odrzucił, a Sejm 30 marca ostatecznie taką poprawkę przyjął - aptekom internetowym znów powiał wiatr w żagle, na przekór złowieszczym opiniom tradycjonalistów, że zagraża to bezpieczeństwu pacjentów. Czy rzeczywiście jednak o dobro pacjenta tu chodzi?


Ceny leków oferowanych w aptekach internetowych są na ogół niższe od tych kupowanych w tradycyjny sposób. Pamiętajmy jednak, że w ten sposób można będzie handlować wyłącznie lekami wydawanymi bez recept, a więc takimi, które dziś każdy może kupić w supermarketach, na stacjach benzynowych i w kioskach Ruchu. Na swoją własną odpowiedzialność! Szermowanie argumentem, że brak kontroli spowoduje masowe zatrucia wydaje się mocnym nadużyciem, gdyż kupując środki przeciwbólowe lub przeciwzapalne w Internecie, niedoszły samobójca zostawia przynajmniej po sobie ślad w postaci adresu mailowego lub numeru rachunku, natomiast nikt się nim nie interesuje, gdy z Tesco wywozi dwa kartony identycznych medykamentów.

Tego rodzaju incydentalne wypadki nigdy nie będą do upilnowania, choćbyśmy mieli nie wiem jak czujną inspekcję farmaceutyczną (problem w tym, że nie mamy). Gdyby zakaz sprzedaży leków bez recept zaczął w Polsce obowiązywać, bylibyśmy bodaj jedynym krajem w Europie, gdzie na bazarach można kupić najsilniej działające preparaty do leczenia raka, a kłopot byłby z jednym opakowaniem aspiryny oferowanym przez aptekarza, który ma swoją stronę w Internecie.

Reklama