Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Rok przejściowy

2022 może być ostatnim rokiem obecnych, pogrążonych w wewnętrznych walkach i coraz kosztowniejszych rządów. Oby!

Odsyłamy do historii rok 2021 z ulgą i bez żalu. Mówiąc językiem firmowych sprawozdań, nie należy mu się absolutorium. W sprawach publicznych w zasadzie nic pozytywnego się nie zdarzyło; żaden kłopot, z którym wchodziliśmy w ten rok, nie zniknął, nie zelżał, przybyły nowe. Spojrzałem do naszej ówczesnej prognozy: wierzyliśmy, że latem będzie już można ostatecznie podsumowywać skutki pandemii, bo szczepienia powinny zapobiec nowym falom zachorowań. Przerost optymizmu. Niska skuteczność akcji szczepień, chaos organizacyjny, podporządkowanie walki z pandemią politycznym i wizerunkowym potrzebom władzy przyczyniły się do tego, że w końcówce roku zanotowaliśmy kolejne rekordy zgonów na covid: kilkaset, nawet ponad 700, dziennie; trzy tysiące tygodniowo. W sumie: prawie 100 tys. w ciągu roku. Tragiczna narodowa porażka. A już od połowy stycznia spodziewana jest piąta fala, z bardzo wysoką liczbą zakażeń... Nasza prognoza epidemiczna na nowy rok („Trzeci rok zarazy”) skłania do pokory wobec mutującego koronawirusa, choć daje też nadzieję, bo, oprócz szczepionek, mają wreszcie pojawić się skuteczne leki na covid. Jednak pandemia będzie z nami przez cały rok. Podobnie jak – wywołana przez nią – inna globalna choroba: inflacja. Przed rokiem, obserwując pierwsze skutki lockdownów, obawialiśmy się raczej wzrostu bezrobocia niż cen. Z dwojga tych plag już chyba lepsza jest inflacja, ale pod warunkiem że nie wymknie się spod kontroli, a niestety, NBP ma tu niską wiarygodność. W każdym razie to pandemia i inflacja będą stałym tłem dla polityki roku ’22. A co tam w samej polityce?

Przed rokiem ostrzegaliśmy, że „czeka nas nieprzerwana i mało widowiskowa szarpanina”, i to się wypełniło.

Polityka 1/2.2022 (3345) z dnia 28.12.2021; Przypisy; s. 7
Reklama