Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Powrót Tuska

Donald Tusk powrócił

Donald Tusk Donald Tusk Tomasz Paczos / Fotonova
Co zapamiętamy z roku 2021.

W ten powrót niewielu już wierzyło. Pewnie dlatego news POLITYKI niektórzy uznali za fejk, a nie za polityczny fakt. O całej operacji wiedziało tylko niewielkie grono polityków – nawet członkowie zarządu PO nie mieli pojęcia, co się szykuje, choć po spotkaniu Budki i Tuska w Sopocie niektórzy zaczęli coś podejrzewać i domagać się od ówczesnego przewodniczącego konkretnej informacji o formie współpracy z byłym szefem. Ustępujący przewodniczący i jego otoczenie nie chcieli „spalić” planu, więc kreślili w mediach różne, często wykluczające się, role dla Donalda Tuska. W grę jednak od początku wchodziło wyłącznie jedno stanowisko: przewodniczącego partii. Kiedy już wiadome było, że Tusk wraca, zaktywizował się Rafał Trzaskowski, który niespodziewanie zapragnął stanąć na czele partii. Po kilku nerwowych rozmowach obaj politycy się porozumieli.

Tusk oficjalnie ogłosił swój powrót do polskiej polityki i za stery PO 3 lipca podczas partyjnej rady krajowej. Powrót był głośny, sondaże szybko się odbiły, ale niektórzy mieli niedosyt: uważali, że „efekt Tuska” będzie bardziej spektakularny, a partia doszlusuje w sondażach do poziomu poparcia PiS. Tak się nie stało, choć pojawienie się Tuska mocno namieszało na polskiej scenie politycznej: poparcie dla Szymona Hołowni spadło, a ataki PiS na opozycję się nasiliły. Tusk przeorganizował partię i odzyskał dla PO ok. 10 pkt proc. To jednak wciąż za mało, aby myśleć o pokonaniu PiS w pojedynkę.

Polityka 1/2.2022 (3345) z dnia 28.12.2021; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 11
Oryginalny tytuł tekstu: "Powrót Tuska"
Reklama