Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Mroźne safari

Safari pod okiem służb. Co reporter „Polityki” zobaczył na granicy

Okolice wsi Narejki. Okolice wsi Narejki. Marcin Kołodziejczyk / Polityka
Dla dziennikarza istnieją dwa sposoby dostania się do zony. Można wjechać legalnie, pod czujnym okiem straży granicznej i wojska. Można i na własną rękę – wtedy widzi się dużo więcej, tylko nie wolno się przyznawać, że jest się dziennikarzem.
Posterunek we wsi Mostowlany.Marcin Kołodziejczyk/Polityka Posterunek we wsi Mostowlany.

Na wjazd legalny oficerowie SG mówią „wizyta”, a dziennikarze między sobą: „safari”. Co prawda nie słyszy się, by dziennikarze mediów związanych z partią rządzącą mówili „safari” – na objeździe wschodniej granicy automatycznie wytwarza się jakiś chłodny, milczący dystans między mediami wolnymi i rządowymi.

Stan wyjątkowy, czyniący z całego pasa przygranicznego z Białorusią strefę objętą zakazem wstępu, obowiązuje mocą rozporządzenia rządowego od 3 września 2021 r. Rozporządzenie oficjalnie, pod sankcją kary administracyjnej, uniemożliwiło mediom pracę na tym terenie, a jednocześnie odebrało opinii publicznej prawo do niezależnej informacji. Od 3 grudnia 2021 r. SG rozpoczęła organizację „wizyt” dziennikarskich w zonie, co niektóre redakcje, nie tylko te rządowe, odtrąbiły jako koniec informacyjnego embargo i powrót wolnego słowa na wschodnią granicę.

Jednak „safari” polega na tym, że widzi się w zonie ściśle to, co rządzący pozwolą zobaczyć.

• • •

Należy wystąpić mailowo o akredytację na wizytę. Podać dane o sobie i dodatkowo uwierzytelnić się służbowo jako dziennikarz. Trzeba wyrazić zgodę na weryfikację podanych danych osobowych przez służby organizujące wizytę. Należy też: „oświadczyć, że jest się świadomym zagrożeń związanych z udziałem w wizycie”, odbyć „szkolenie organizowane bezpośrednio przed rozpoczęciem wizyty”, „posiadać i nosić kamizelkę z napisem PRESS”. Straż graniczna ustala termin i trasę objazdu fragmentu granicy. Razem z Wojskiem Polskim i innymi służbami organizuje transport. Wizyta może zostać skrócona lub przerwana. Należy słuchać poleceń SG „dot. niefilmowania wskazanych obiektów oraz osób”.

Polityka 4.2022 (3347) z dnia 18.01.2022; Temat tygodnia; s. 15
Oryginalny tytuł tekstu: "Mroźne safari"
Reklama