Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Początek końca

Kijów po rakietowym ostrzale Kijów po rakietowym ostrzale X (d. Twitter)
Polska polityka, jak cała geopolityka Zachodu, wymaga dziś głębokiej rewizji.

Chyba wszyscy zadajemy sobie to pytanie: czy Putin może zaatakować także terytorium Polski? Wojna jest już bardzo blisko, w niedzielę zbombardowano bazę w Jaworowie, 20 km od polskiej granicy; Rosjanie zapowiadają także ataki na konwoje wjeżdżające na Ukrainę przez nasze przejścia graniczne. Sprawa przekazania Ukrainie polskich MiG-ów i udostępnienia lotnisk na razie upadła, właśnie z powodu ryzyka rakietowego ostrzału polsko-amerykańskich baz na południu kraju. Rosjanie wciąż unikają bezpośredniej konfrontacji z siłami NATO, ale na jak długo?

„Specjalna operacja” ugrzęzła, wojska rosyjskie ponoszą ciężkie straty, a to oznacza, że rośnie desperacja Putina i nerwowość jego dowództwa, gotowość do brutalnych ataków na ludność cywilną, może także diabelska pokusa użycia taktycznej broni jądrowej. Od zakończenia drugiej wojny światowej nigdy nie było tak blisko trzeciej. Przywódcy Zachodu i dowódcy NATO każdego dnia ostrzegają Putina, aby nie ważył się przekraczać czerwonej linii, jaką narysowane są granice Sojuszu. Po drugiej stronie mamy jednak do czynienia z psychopatą, opętanym jakąś ideą odbudowy sowieckiego imperium, z człowiekiem, którego motywy wymykają się rozumowi. Przypominane są teraz jego złowieszcze słowa, że „świat bez Rosji nie jest wart istnienia”; przypomina się masakry, jakie urządził w Groznym i syryjskim Aleppo. Demokratyczny Zachód już chyba wierzy, że Putin, z którym wciąż różni prezydenci i premierzy próbują rozmawiać, jest gotów na każdą zbrodnię.

Polska znowu staje się, jak pisał Norman Davies, miejscem „bożego igrzyska”, bo gdyby doszło do otwartej, zbrojnej konfrontacji Rosja–NATO – a to jest możliwe nawet przypadkiem, wskutek prowokacji czy wzajemnego nakręcania reakcji odwetowych – zapewne teatrem wojennym byłyby ziemie polskie oraz krajów nadbałtyckich (

Polityka 12.2022 (3355) z dnia 15.03.2022; Przypisy; s. 6
Reklama