Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Konfederacja dzieli się trochę

Problemy w Konfederacji

Dobromir Sośnierz, Jakub Kulesza i Artur Dziambor zapowiedzieli odejście z partii KORWiN. Dobromir Sośnierz, Jakub Kulesza i Artur Dziambor zapowiedzieli odejście z partii KORWiN. Youtube
Trzęsienia ziemi z tego nie będzie, co najwyżej Konfederacji przybędzie dodatkowych problemów.

Agresja Rosji na Ukrainę ani na jotę nie zmieniła nawyków Janusza Korwin-Mikkego, który w swoich wojennych komentarzach robi to, co zwykle, czyli śmieszy, tumani i przestrasza. Podobnie jak kiedyś z Hitlerem, którego politykę na wiele już sposobów racjonalizował i relatywizował, cóż szkodziło tym razem rozebrać na czynniki pierwsze racje Putina i na gruncie logiki dowieść ich słuszności? Tyle że w sytuacji realnej wojny kontekst się jednak zmienił i co kiedyś uchodziło „krulowi” płazem, teraz zaczęło kłuć w oczy nawet wierną fanowską bazę. W sieci zaroiło się od komentarzy dotychczasowych wyznawców, że Korwin się skompromitował i powinien ustąpić miejsca młodszym.

Co rozsądniejsi liderzy Konfederacji od razu zdali sobie zresztą sprawę, że będą z tego problemy, bo z epitetem „ruskiej onucy” trudno robić poważną politykę. Podjęto więc próbę poskromienia harcowników i wyprania wizerunku. Stosunkowo łatwiej poszło z Grzegorzem Braunem, który od wybuchu wojny również powielał rosyjskie fejki i do tego szczuł na ukraińskich uchodźców. Ale już wygaszenie radosnej twórczości JKM w mediach społecznościowych okazało się zadaniem ponad siły; stary lider z osiemdziesiątką na karku ani myśli spuszczać z tonu. Pod pręgierzem krytyki stał się wręcz jeszcze bardziej uparty. Tymczasem sondaże całej Konfederacji, dotąd raczej stabilne, nagle się zachwiały.

W krytycznej sytuacji nie powinno więc specjalnie dziwić ujawnienie się grupki śmiałków, którzy zwątpili w sens doraźnego obniżania zawartości Korwina w partii o nazwie nomen omen KORWiN. W ubiegłym tygodniu posłowie Dobromir Sośnierz, Jakub Kulesza i Artur Dziambor niespodziewanie ogłosili swoje odejście oraz zamiar powołania nowego ugrupowania. Z ich deklaracji wynika, że ma być ono jeszcze bardziej „wolnościowe”, ale też odpowiedzialne i przewidywalne.

Polityka 12.2022 (3355) z dnia 15.03.2022; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Konfederacja dzieli się trochę"
Reklama