Schopenhauer, pisząc o sztuce prowadzenia sporów, wyróżnił ponad 30 chwytów, zabiegów taktycznych, dzięki którym można zapewnić sobie zwycięstwo, działając czasem fas, a czasami także nefas. Erystyka bowiem nie ma nieposzlakowanej reputacji. Niemiecki filozof pisał w XIX w. Dwieście lat później komputery, fotoshopy, deepfejki i inne cuda nauki, techniki i psychologii wyhodowały turboerystykę. Symbole, znaczenia, narracje – powstałe naturalnie, ale i „podkręcone”, manipulacyjnie wykreowane lub sfałszowane, wymieszane razem – stały się cennym orężem.
Polityka
12.2022
(3355) z dnia 15.03.2022;
Komentarze;
s. 9