Język ukraiński coraz częściej w Polsce słychać, ale i widać. Po pierwszej fazie chaosu nawet stołeczny Dworzec Centralny przypomina już usiany komunikatami punkt informacyjny. Podobnie jak miejsca noclegowe, środki publicznej komunikacji, ale i zwykłe solidarnościowe billboardy w całym kraju. Także ogłoszenia w sieci (np. oferty pracy) ukazują się w co najmniej dwu wersjach językowych – po polsku, kierowane do „tymczasowych opiekunów”, którzy udzielają uchodźcom schronienia, i po ukraińsku do samych zainteresowanych.
Polityka
14.2022
(3357) z dnia 29.03.2022;
Ludzie i wydarzenia. Kraj;
s. 9
Oryginalny tytuł tekstu: "Rozmówki polsko-ukraińskie"