Relację kobiety, którą z dwójką dzieci ewakuowano z oblężonych zakładów Azowstal w Mariupolu, publikuje „Ukrainskaja Prawda”: „Tam faktycznie nie ma już fabryki, starli ją z powierzchni ziemi, zostały tylko schrony, niektóre już zasypane. Ukrywaliśmy się tam prawie dwa miesiące. (…) Z wodą i jedzeniem pomagali nam nasi ukraińscy żołnierze, odkopywali jakieś zbombardowane składy, w ostatnich dniach przynosili nam już swoje racje żywnościowe. To, co widzieliśmy w mieście przy wyjeździe – to po prostu jakieś pudełka, a w środku ogromne czarne dziury.
Polityka
21.2022
(3364) z dnia 17.05.2022;
Felietony;
s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Polityka i obyczaje"