Obóz rządzący ogłosił zwycięstwo: pieniądze z Unii, przewidziane w KPO, mają popłynąć do Polski, jeśli nie przeszkodzą, jak to określił rzecznik rządu, „radykałowie z obu stron”. Istnieje więc, zdaniem rzecznika, jakaś radykalna wersja praworządności, przeciwna wersji ministra Ziobry, choć równie albo jeszcze bardziej szkodliwa. Z tego zaś, co w obecności wizytującej Polskę Ursuli von der Leyen powiedział premier Morawiecki, wynikało, że żadnego łamania zasad państwa prawa nie było, opozycja donosiła do Brukseli bezsensownie, a „reformy” sądownictwa w duchu Ziobry będą kontynuowane (więcej w tekście „