Nowaja Gazieta. Europe o bojach na rosyjskim froncie propagandowym: „RMG, Russkaja Mediagruppa kierowana przez przyjaciela Putina Władimira Kisielowa, to główny patriotyczny holding medialny, skupiający szereg dużych stacji radiowych, z których najbardziej znaną jest Russkoje Radio. Obraca się tam niewyobrażalnymi pieniędzmi. Ideologia też jest odpowiednia. Oto nowinka z internetowej strony RMG: »20 stycznia w Moskiewskim Pułku Siemionowskim odbył się koncert brygad agitacyjnych stacji Russkoje Radio. (…) Brygady agitacyjne to wielki ogólnorosyjski muzyczny maraton patriotyczny, w ramach którego gwiazdy radia wyruszają w różne strony kraju, również na obszary przyłączone i przyfrontowe, z żywymi i nastrojowymi koncertami. – To wielki zaszczyt występować przed żołnierzami, zwłaszcza w regionach na linii ognia – mówią nam po występie piosenkarze«. Brzmi to trochę dziwnie. Pułk Siemionowski dyslokowany jest w Moskwie w rejonie ulicy Wielkiej Sierpuchowskiej, a do jego obowiązków należy ochrona budynków sztabowych Ministerstwa Obrony. Czyżby linia ognia była już tam?”.
Robert Mazurek się dystansuje („Plus Minus”): „Pewien polityk PiS powiedział, że Kaczyński jest dla polskiej prawicy tyleż wybawieniem, co przekleństwem. Hm, jest dużo gorzej, a nawet dużo bardziej – Kaczyński nie jest tylko przekleństwem i wybawieniem dla całej polityki. On jest całą polityką! Społecznie, bo działa jak magnes, który jedne opiłki przyciąga, a inne odpycha. Czy robi to celowo (»Kaczyński dzieli Polaków«), czy po prostu tak mu wychodzi, to nieistotne. Kaczyński jest też polską polityką programowo, a raczej bezprogramowo, bo brawurowo ją pozbawił programu. »Jak mnie wkurzają te wszystkie pytania o program!