Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Fanatycy i cynicy

Zwolennicy PiS są inni: fanatycy i cynicy. Jazda na ostro partii Kaczyńskiego się opłaca

„Polaryzacja wprowadza do polityki silne, sportowe emocje, co zresztą zaowocowało wzrostem frekwencji wyborczej.” „Polaryzacja wprowadza do polityki silne, sportowe emocje, co zresztą zaowocowało wzrostem frekwencji wyborczej.” Max Skorwider
Władza obiera coraz ostrzejszy kurs: coraz większa korupcja, ekstremalne zachowania ministra Czarnka, absurdy gospodarcze, a poparcie dla PiS nie spada. Przemysław Sadura i Sławomir Sierakowski wyjaśniają, dlaczego, i przekonują, że dla opozycji jedynym wyjściem jest wspólna lista.
Przemysław SaduraKrzysztof Żuczkowski/Forum Przemysław Sadura

ŁUKASZ LIPIŃSKI: – W Polsce są dwie nieprzenikalne bańki – elektoraty PiS i opozycji demokratycznej. Wasz raport to mocno potwierdza.
SŁAWOMIR SIERAKOWSKI: – Wszyscy wiemy o tej polaryzacji, ale nie chcemy się z tym pogodzić, że jesteśmy tak naprawdę PiS-em i antyPiSem. Ale, po pierwsze, należałoby to uznać, jeśli chcemy być realistami, a to warunek sukcesu w nadchodzących wyborach. A po drugie, tylko tak można wytłumaczyć cały szereg paradoksów życia publicznego. Władza obiera coraz ostrzejszy kurs: coraz większa korupcja, ekstremalne zachowania ministra Czarnka, absurdy gospodarcze, a poparcie dla PiS nie spada. Przy takiej polaryzacji nie próbujesz ukraść wyborców drugiej stronie, przesuwając się do centrum jak w Niemczech czy Francji. Próbujesz jak najbardziej zmotywować swój elektorat, bo tylko tak możesz stworzyć przewagę. A wtedy jazda na ostro ma sens, bo pobudza, przyciąga uwagę. Ponadto wywołuje kontratak przeciwnika, a to jeszcze bardziej nakręca własnych wyborców.

PRZEMYSŁAW SADURA: – Polaryzacja ma też powodować topnienie grupy niezdecydowanych i to widać przy każdym temacie. W trakcie kryzysu na granicy białoruskiej z czasem przybywało zwolenników narracji skrajnie moralnej „wpuśćmy wszystkich” i jeszcze szybciej tych, którzy mówili „zbudujmy mur”, a topniała grupa pośrodku. Tak samo przy transformacji energetycznej: jest coraz więcej tych, którzy niepokoją się zmianami klimatu, i denialistów, którzy im zaprzeczają. Depolaryzacji próbowali dokonać m.in. Robert Biedroń i Szymon Hołownia, ale sami ulegli tej logice.

To zacznijmy od PiS. Twardy elektorat zachowuje się jak członkowie partii: popiera wszystko, co pomoże wygrać, nawet jeśli to patologie, jak korupcja.

Polityka 11.2023 (3405) z dnia 07.03.2023; Polityka; s. 20
Oryginalny tytuł tekstu: "Fanatycy i cynicy"
Reklama