Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Ciągnie od fundamentów

Z życia sfer

Strona polska uważa, że decyzja o tym, czy JPII krył pedofilów i zatajał informacje o nich, jest jej wewnętrzną sprawą.

Do MSZ wezwano amerykańskiego ambasadora, którego poinformowano, że polski rząd jest zaniepokojony, iż jedna ze stacji telewizyjnych, finansowana przez kapitał tego kraju, podejmuje wobec Rzeczpospolitej działania wymierzone w wielkość oraz świętość papieża Jana Pawła II poprzez twierdzenie, że wiedział o pedofilii w Kościele, co prowadzi do „osłabienia zdolności Rzeczpospolitej do odstraszania potencjalnego przeciwnika i odporności na zagrożenia”.

To, że jedna stacja może tak osłabić zdolność Rzeczpospolitej, bardzo źle świadczy o jej stanie i musi niepokoić rząd. W tej sytuacji nie dziwi uchwała Sejmu, wzmacniająca zdolności Rzeczpospolitej dzięki obronie dobrego imienia JPII. Uchwała daje odpór nagonce Stanów Zjednoczonych i ich stacji na „najważniejszego z ojców niepodległości Polski”, potwierdzając jego świętość i oczyszczając go z zarzutu, że mógł coś wiedzieć o pedofilii w Kościele.

Sejm stanął na stanowisku, że z powodu tego, że JPII jest wybitnym Polakiem, osobą świętą i fundamentem narodu, o pedofilii w Kościele nie mógł nic wiedzieć. Chociaż słychać głosy, że jeśli był tak wybitny, to może jednak powinien coś wiedzieć, zwłaszcza że niektórych księży pedofilów dobrze znał, a są dowody, że czyny kilku krył osobiście. Nie oszukujmy się; fakt, że najwybitniejszy Polak nie wiedział nic o pedofilii w Kościele, którym kierował, nawet wtedy, gdy cały świat głośno o niej trąbił, nie wystawia inteligencji Polaków najlepszego świadectwa.

W opinii ministra Glińskiego atak na świętość JPII to atak na polską rację stanu i „próba niszczenia fundamentów naszego narodu”. Fundamentów, których trwałość – tak się składa – zależy dziś od tego, czy JPII wiedział o pedofilii w Kościele i krył księży pedofilów.

Polityka 12.2023 (3406) z dnia 14.03.2023; Felietony; s. 90
Oryginalny tytuł tekstu: "Ciągnie od fundamentów"
Reklama