Zgadzam się, że przez 10 lat Andrzej Duda miał niewiele mądrego do powiedzenia, jednak mówił to swoim głosem i nikogo nie naśladował.
Nie wiem, może sztab Trzaskowskiego w decydującym momencie kampanii powinien pójść na całość i zacząć Nawrockiego chwalić? Powiedzieć o nim coś kompromitująco miłego?
Mnie dr Nawrocki dodatkowo imponuje tym, że w przeciwieństwie do swojego konkurenta nie unika zażywania na wizji różnych substancji i jest atrakcyjnie wytatuowany.
Ludzie nieznający się na dobroczynności zarzucają Nawrockiemu, że 20 proc. to lichwiarstwo i rozbój w biały dzień. Ja i Gliński doskonale rozumiemy, że na im wyższy procent pożyczał, tym większym był dobroczyńcą.
Swoim zachowaniem Nawrocki potwierdza, że był słuszną decyzją Jarosława Kaczyńskiego. Inny kandydat po oskarżeniach, z jakimi musi się mierzyć, straciłby ochotę na kandydowanie.
Doktora Nawrockiego czepiają się o to, że ma dwa mieszkania, chociaż mówił, że ma jedno. Zarzut uważam za krzywdzący, w końcu pomylił się zaledwie o jedno mieszkanie.
Nie-Polacy będący w kolejkach za Polakami raczej nie dostaną się do lekarzy, gdyż Polaków przed nimi będzie ciągle przybywać. Na szczęście mogę nie-Polaków pocieszyć.
Skoro przyjęło się, że w środkach komunikacji publicznej Polacy nie posługują się niemieckim, trzeba tego wymagać także od imigrantów. No i dosyć pouczania Polaków!
Szczególną uwagę opinii publicznej zwracają, jak wiadomo, słowa obraźliwe.
Nie wiem, dlaczego Ozdoba ostatecznie swój plan porzucił; może uznał, że pchanie bez przewracania nie ma sensu, bo jest dla Wrzosek karą zbyt lekką, niewspółmierną do krzywd, jakie wyrządziła PiS.