Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Ucieczka w chmurę

Dziesięć tysięcy dzieci zdawało w tym roku maturę w chmurze. Tak bardzo źle czuły się w polskiej szkole, że z niej uciekły. Takie jest młodzieży chowanie.

Spotkałam matki w chmurze. Pod zieleniakiem. Zatrzymuję się po warzywa, obok jest kawiarnia. Wzbudza mój podziw: nie zbankrutowała. Ratują ją pracownicy pobliskiej ambasady Grecji pijący tu kawę. Byłam kilka razy w życiu w Grecji i wiem, że byle bełtów Greczynka nie pija, a picie kawy po grecku to rytuał połączony z czynnościami typu zapatrzanie się w horyzont, na którym „migają światła rozmaitych możliwości” i przesuwanie palcami koralików komboloi. Może w Grecji wystarczy pomiętosić sobie koraliki, by się odstresować. W Najjaśniejszej jest już tak strasznie, że matki z dziećmi przenoszą się w chmury. Taka Wielka Emigracja, ale nie wewnętrzna, nie do paryskiego Hotelu Lambert czy na Greenpoint, tylko w ojczyzny cyfrowe.

Przywitałam się z poznanymi właśnie tu, pod zieleniakiem, matkami ze „szkoły w chmurze”. Przejezdne. W stolicy na parę dni. Czekały na otwarcie kawiarni. Miały w niej spędzić kilka godzin, jedna przyjechała spod Wrocławia, druga z Krosna. Opowiedziały mi o emigracji dzieci do nauki w chmurze. Ale panie też w tej chmurze? My dzieci przywiozłyśmy. Tzn. że ta chmura jest w Warszawie? Na stadionie Legii. Ogólnopolska matura dla dzieci z chmury odbywała się na stadionie piłkarskim Legii. Wieczorem opowiadam o spotkaniu mojemu synowi: na Legii są matury. „To chyba najcichsze spotkanie na tym stadionie” – puentuje Kuba.

Obcy ludzie często opowiadają mi sami z siebie swoje życie. Po prostu te historie czekają w ludziach na wyrzucenie, a ja się napataczam jak przydrożny śmietnik. Jedna córka jest łyżwiarką. To się stało dla niej ważniejsze niż szkoła. Na początku byłam przerażona, gdy córka mi powiedziała, że woli łyżwy niż naukę. A ojciec, pytam? On nie ogarnia spraw szkolnych. Jakie łyżwy? Figurowe. Może córka nauczy się spadać z wysoka bez stłuczeń.

Polityka 21.2023 (3414) z dnia 16.05.2023; Felietony; s. 88
Reklama