Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Palec skazujący

Opozycja ma dziś obowiązek, by mówić, wołać, o zagrożeniu dla osobistych wolności i praw, jakie każdemu z nas niesie „ruskie państwo” PiS.

Jarosław Kaczyński nazwał dziennikarza TVN24, pytającego o dymisję ministra obrony Mariusza Błaszczaka, przedstawicielem Kremla i był to najlepszy komentarz do powołania przez Sejm komisji, która ma badać rosyjskie wpływy w polskiej polityce. Już wcześniej Kaczyński ostrzegał, że ktokolwiek domaga się dymisji Błaszczaka, wpisuje się w narrację Kremla. Choć, jeśli chodzi o dymisję, to „w narrację Kremla” wpisała się sondażowa większość Polaków zbulwersowana niekontrolowanym przelotem rosyjskiej rakiety nad terytorium Polski, matactwami ministra i jego publicznymi atakami na czołowych dowódców wojskowych. Jednak taka jest już od dłuższego czasu linia oficjalnej propagandy: przeciwnicy władzy wysługują się albo Niemcom, albo Ruskim (Tusk jednym i drugim), ale ostatnio jednak częściej Putinowi. Dopiero co NBP powiesił przecież na swojej siedzibie wielki baner z napisem, że oskarżanie rządu i NBP o wysoką inflację jest także „narracją Kremla”, a minister rolnictwa karcił rolników, że skargi na dziki import zboża to wspieranie Putina. To, że tym razem padło na dziennikarza „amerykańskiej”, jak mówi PiS, telewizji, to tylko kolejny dowód, że moskiewskim agentem jest ten, kogo wskaże palcem partia rządząca. Teraz to będzie także palec skazujący.

Władza właśnie wyposażyła się w narzędzie, które daje jej możliwość usuwania z życia publicznego każdego, komu PiS postawi zarzut ulegania wpływom Rosji (komentarz Ewy Siedleckiej). Pisaliśmy już o tej komisji jako o „prawniczym potworze”, sądzie ostatecznym, który bez prawa odwołania – i gwarantując swoim członkom pełną bezkarność – może zarządzać rewizje, podsłuchy, siłowe doprowadzenia, przesłuchiwać, nakładać mandaty, ujawniać mediom dowolne dokumenty, uchylać wcześniejsze decyzje administracyjne, odbierać na 10 lat prawo pełnienia funkcji publicznych.

Polityka 23.2023 (3416) z dnia 30.05.2023; Przypisy; s. 7
Reklama