Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Immunitet łobuza

Immunitet łobuza. Czy Grzegorz Braun może się nim zasłaniać?

Grzegorz Braun Grzegorz Braun Marcin Obara / PAP
Z pewnością niszczenie mienia i rzucanie obelg, przerywanie prywatnego spotkania do uprawnień ani obowiązków posła nie należy.

W siedzibie Niemieckiego Instytutu Historycznego w Warszawie poseł Konfederacji Grzegorz Braun przerwał wykład o Holokauście, zniszczył mikrofon i głośnik, ubliżał tam obecnym, poczuł się właścicielem lokalu, zarządził koniec posiedzenia. Interweniującym, a raczej nieśmiało i bezradnie proszącym o spokój policjantom, poseł dowodził, że interweniuje zgodnie z prawem i ze swoim poselskim immunitetem jest nietykalny. Nie ma żadnych wątpliwości: Braun to szowinista, zachowuje się jak łobuz i cham. To, że policja bała się Brauna tknąć, choć przyłapała go na gorącym uczynku – w zestawieniu z brutalnością, z jaką czasem traktuje manifestujących przeciw PiS – to smutna konstatacja, że policjanci inaczej traktują władzę, a inaczej szarego obywatela.

Jaki jest zakres immunitetu poselskiego? Chroni on posła przede wszystkim w Sejmie – w ramach uprawnień i obowiązków poselskich. Z pewnością niszczenie mienia i rzucanie obelg, przerywanie prywatnego spotkania do uprawnień ani obowiązków posła nie należy. To czyny karalne, za które poseł powinien odpowiadać tak samo jak każdy inny sprawca.

Tak, poseł ma prawo wstępu do pomieszczeń i podjęcia interwencji, ale tylko w organach administracji rządowej czy spółkach Skarbu Państwa. Gdyby więc Braun przerwał wystąpienie Andrzeja Dudy zatwierdzającego lex Tusk albo przemówienia Daniela Obajtka, szefa Orlenu, który sprzedał część majątku państwowego firmom powiązanym z Rosją, to może mieściłoby się w ramach poselskich uprawnień, choć i w takim wypadku jasne, że poseł powinien być karany za zniszczenie prezydenckiego mikrofonu. Oczywiście Braun tego by się nie dopuścił – bo wiadomo, na jakim froncie gra, to tylko teoretyczny przykład objaśniający możliwość interwencji. W każdym razie oczywiste jest, że poseł nie może się panoszyć w cudzych pomieszczeniach prywatnych, inaczej tego typu osobnik mógłby nam wejść do domu, tłuc zastawę i wybijać okna.

Polityka 24.2023 (3417) z dnia 05.06.2023; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 9
Oryginalny tytuł tekstu: "Immunitet łobuza"
Reklama