Kraj

Andrzej Lepper odwołany

Andrzej Lepper odwołany

Prezydent Lech Kaczyński, na wniosek prezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego, podpisał postanowienie o odwołaniu Andrzeja Leppera z funkcji wiceprezesa Rady Ministrów oraz z funkcji ministra rolnictwa i rozwoju wsi.

Podjęta decyzja wynika z faktów, które wyszły na jaw w związku z działaniami Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotyczącymi korupcji na wielką skalę. W związku z tą sprawą zostały aresztowane dwie osoby, podaje w oficjalnym komunikacie Centrum Informacyjne Rządu.

Zdymisjonowanie Andrzeja Leppera oraz - w tle - ministra Lipca jest ruchem Jarosława Kaczyńskiego, który wpisuje się w znany już styl i sposób działania tego polityka, zawsze próbującego przejąć inicjatywę w sytuacji wydawałoby się bardzo trudnej, by nie powiedzieć - dość beznadziejnej. Nie ulega bowiem wątpliwości, że rządzenie braci Kaczyńskich weszło w fazę ostrego kryzysu, którego wyznacznikami stał się konflikt ze służbą zdrowia, a przede wszystkim z pielęgniarkami, kwestionowany tak zwany sukces w układaniu się z Unią Europejską czy spektakularnie ujawnione opinie ojca Rydzyka o małżeństwie pary prezydenckiej.

Do tego dochodzą nasilające się wątpliwości w chórze mediów do tej pory tak silnie popierających PiS - a to wszystko podbijane i odzwierciedlane sondażami opinii publicznej, która wyraźnie jest zdegustowana tym rządzeniem.

Jarosław Kaczyński zagrał więc ostro, tak jak gdyby chciał wszystkim przypomnieć fakt, że stoi na czele partii pod nazwą Prawo i Sprawiedliwość i że nadchodzi czas porzucania kłopotliwych przystawek, które brudziły hipotekę czystej jakoby i moralnej polityki.

A spokojnie rzecz oglądając zwróćmy uwagę, że parlamentarzyści zaraz oto rozjadą się do domów, nie trzeba będzie nic ważnego teraz głosować i będzie dużo czasu, by zacząć tasować istniejący w sejmie układ głosów, tak by zapewnić sobie jakąś większość jesienią. Jeśli nawet tak się nie stanie, zawsze można ruszyć do kampanii wyborczej pod odświeżonymi hasłami IV RP.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną