„Towarzyszy mi ogromne zainteresowanie” – opowiada o sobie Magdalena Ogórek, publicystka wszechstronna TVP PiS. „Jestem zatrzymywana przez widzów na ulicy”. To naturalny trend. Jej koledzy też budzą zainteresowanie i też niedługo będą zatrzymywani.
• À propos kolegów. Nowy program pt. „Rock Rachoń” prowadzony przez niezłomnego Michała Rachonia w TV Republika ogląda 38 tys. widzów. Wniosek jest jeden. Tej potężnej siły już nic nie zatrzyma.
• Mirosław Baka, występujący w filmie „Sami swoi. Początek”, wyznał w Onecie, że film jest bardzo dobry tylko do połowy. Na pytanie dlaczego, odpowiedział: „Bo ja w połowie umieram”. Połowicznie się z nim zgadzam. Bo ja uważam, że pierwsza połowa też jest słaba.
• Duet Mazurek–Stanowski o Elizie Michalik: „Ona jest pier...ta. Widać deficyt intelektualny”. Dalej jeszcze lepiej: „Porozmawiajmy o mądrzejszych kobietach. To nie będzie łatwe”. Nie obwiniajmy klauna, że zachowuje się jak klaun. Zadajmy sobie pytanie, dlaczego wciąż chodzimy do cyrku.
• Publicyści serwisu Plotek odkryli, że Łukasz Garlicki jest synem Piotra Garlickiego, i poinformowali o tym naród. Nie brakuje miejsc, w których lepiej mieć stały dochód, niż być inteligentnym.
• Kolejny sukces Roberta Karasia. W pięciokrotnym Ironmanie na Florydzie przejechał na rowerze 900 km, popłynął 19 km i przebiegł 211 km. I to o 7 godz. i 24 min wcześniej niż ktoś inny. To duża zmiana. Bo po ostatniej kontroli antydopingowej tylko popłynął.
• Magik z TVP Info, Samuel Pereira, wygrał w sądzie z twórcą satyrycznego serwisu Sok z Buraka. Sprawa dotyczyła podania nieprawdziwego cytatu. Nieprawdziwy cytat z Pereiry.