Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Przedwojnie

Polskie przedwojnie. Schronów brak, każdy liczy na siebie. Jedni przerabiają piwnice, inni uciekają za granicę

Miejsce schronienia pod warszawskim metrem Miejsce schronienia pod warszawskim metrem Maga Ćwieluch
Bezpieczeństwo w Polsce się nie przyjęło. Dwa lata po wybuchu wojny w Ukrainie Polacy, zamiast stawiać schrony, stawiają na własną kreatywność. Albo mieszkania za granicą.
Polska to taki kraj, w którym ludzie już od pokoleń wiedzą, że kto umie liczyć, ten musi liczyć na siebie.Polityka Polska to taki kraj, w którym ludzie już od pokoleń wiedzą, że kto umie liczyć, ten musi liczyć na siebie.

Kiedy premier twojego kraju mówi, że skończyły się czasy pokoju, a „żyjemy w epoce przedwojennej”, to właściwie strach się nie bać. Tym bardziej że rządzący w innych krajach również nie próżnują. W styczniu tego roku szwedzki minister obrony cywilnej Carl-Oskar Bohlin publicznie powiedział, że Szwecji grozi wojna. Szwedzi mogą sobie pozwolić na szczerość, bo nie tylko mają ministra obrony cywilnej, ale nawet całą związaną z tym infrastrukturę. Oficjalne rządowe statystyki mówią, że w kraju jest 65 tys. bunkrów, a rząd zapowiedział właśnie program budowy kolejnych kilku tysięcy, bo na dziś miejsc w nich starczy dla 70 proc. Szwedów.

W Polsce obrony cywilnej (OC) nie mamy już od marca zeszłego roku, kiedy przy okazji uchwalania Ustawy o obronie ojczyzny jednym legislacyjnym ruchem uchylono poprzednie akty prawne odnoszące się do OC. Nowych ciągle nie wydano.

Dopiero niedawno, 22 marca, rząd przedstawił wstępny szkic, jak będzie wyglądała obrona cywilna w Polsce. Co ważne, na jej czele stanie minister spraw wewnętrznych, a nie jak przez ostatnie lata komendant główny Państwowej Straży Pożarnej. To oznacza większe kompetencje, większy budżet, ale przede wszystkim większą niezależność i decyzyjność. Zbudowany zostanie również korpus obrony cywilnej. Ma być złożony z funkcjonariuszy policji oraz innych służb podległych MSWiA, w tym z funkcjonariuszy ochotniczej straży pożarnej. Jednym z przywilejów, który ma zachęcać do wstępowania do korpusu, ma być zwolnienie jego członków z mobilizacji w czasie wojny.

Trzeba było w zasadzie roku, żeby ktokolwiek ten brak OC odnotował. Konkretnie odnotowali to kontrolerzy NIK. Ale to szczegół na tle innych braków, które kontrolerzy wytknęli rządzącym. Raport NIK o stanie polskich schronów to w skrócie opowieść o niemaniu.

Polityka 14.2024 (3458) z dnia 26.03.2024; Temat z okładki; s. 20
Oryginalny tytuł tekstu: "Przedwojnie"
Reklama